Z poprzednią, druga mapką z maratonu miałam "trochę" problemów, bo jakoś nie miałam kompletnie ani głowy do robienia kartek świątecznych, anie czasu, ani tym bardziej weny.
Tym razem jak zobaczyłam mapkę Peninii od razu wiedziałam jak będzie wyglądała moja karteczka :)
oto moja interpretacja :)
a tak w innym świetle (może bardziej widocznym)
Cudna karteczka, klimatyczna
OdpowiedzUsuń