Wczoraj, tj. 3 kwietnia w Chorzowie Batorym w Miejskim Domu Kultury "Batory" odbył się wiosenny VII Jarmark Rzeczy Ładnych. Pojawiła się rekordowa ilość wystawców, bo aż 60. Organizatorzy stwierdzili, że przy takiej ilości pozostaną już w następnych Jarmarkach. Było bardzo sympatycznie. Kolejny raz mogłam się zobaczyć z przemiłymi osobami z poprzednich jarmarków, m.in. z Iwonką i Edytką.
Z powodu mojego gapiostwa nie zgłosiłam się w terminie na Jarmark więc nie było dla mnie miejsca. O tym, że jednak będę uczestniczyć dowiedziałam się tydzień przed, no i niestety nie mogłam za wiele przygotować :( Zabrałam więc większość karteczek, które zrobiłam jeszcze w zeszłym roku (wielkanocne) oraz takie ogóle (nie personalne). Poza tym albumiki, torcik z pieluszek, torcik z podpasek :), pamiętniki-szkicowniki i notesiki. Przez ten tydzień, od kiedy dowiedziałam się że będę jednak na jarmarku zrobiłam jedynie jajka karczochy. Z jednego jestem niezmiernie zadowolona, bo nie wiedziałam jak mi w końcu wyjdzie, bo robiłam go prawie cały dzień ;) Najwięcej czasu zajęło mi zrobienie tych wszystkich różyczek. Strasznie pracochłonne zajęcie.
Uwaga! Dużo zdjęć :)
Uwaga! Dużo zdjęć :)
Oto moje jajko-koszyczek
Tutaj drugie jajko-koszyczek, które zgłosiłam na Wyzwanie nr 22-Pisanka Sklepu Artystycznego HopmArt
Kilka kurczaków...
osobno...
Reszta moich jajek-karczochowych pisanek
w brązie...
na zielono...
kolorowy zawrót głowy... :)
Tak jajka prezentowały się na Jarmarku...
Organizatorzy VII edycji Jarmarku Rzeczy Ładnych
a to ja przy stoisku jeszcze przed otwarciem Jarmarku i przed moją zmianą image :):):)
Zazdroszczę stoiska.
OdpowiedzUsuńŚliczne pisanki i koszyczki ze wstążeczek,
jedno nawet macałam;)
Pozdrawiam-Ela.
Podziwiałam na żywo piękne !! zdjęcia nie oddają uroku !! pozdrawiam !
OdpowiedzUsuń